HOME
 - 
blog
 - 
Jak pokolenia i kryzys zmieniają rynek nieruchomości w Polsce?

Jak pokolenia i kryzys zmieniają rynek nieruchomości w Polsce?

Świat stanął w miejscu, a COVID-19 na naszych oczach kreuje nową rzeczywistość. Wiele osób z niepokojem obserwuje światowe rynki, w tym branżę nieruchomości, zadając sobie pytania: czy czeka nas kryzys? Czy rynek się załamie? Sektor w ostatnich latach działał jak dobrze naoliwiona maszyna, a kolejne pokolenia kształtowały stale rosnący popyt. Jak będzie wyglądał rynek po ustąpieniu pandemii? I czy jesteśmy w stanie to przewidzieć?

Pandemia ogranicza transakcje

Koronawirus zmienia rynek nieruchomości - to już pewne. Obecnie nie możemy wyjść z domu, więc większość transakcji zostało zamrożonych, trudno umówić się z agentem nieruchomości czy notariuszem. Potencjalni nabywcy są ostrożni w podejmowaniu decyzji, ponieważ obawiając się utraty pracy lub obniżenia zarobków, nie myślą już tak intensywnie o zaciąganiu kredytu. Wszystko stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Aby rzucić światło na to, co może nas czekać, eksperci przyjrzeli się rynkom nieruchomości w Azji i raportują:

Należy jednak zwrócić uwagę, że wszystkie dane pochodzą z okresu trwania kwarantanny, a na rzeczywiste skutki pandemii na rynkach światowych trzeba będzie jeszcze poczekać.

Pokolenia na rynku nieruchomości

Zanim wszyscy zamknęliśmy się w domach, branża nieruchomości cieszyła się niesłabnącą koniunkturą już dobrych kilka lat, zaś ceny mieszkań rosły w zastraszającym dla wielu tempie. Na kształt oferty mieszkaniowej wpływały głównie zróżnicowane preferencje poszczególnych pokoleń, z których najistotniejszymi na rynku były:

  • Pokolenie X - obecnie w wieku 39 - 55 lat; 
  • Pokolenie Y (milenialsi) -  aktualnie między 25. a 39. rokiem życia; 
  • Pokolenie Z (post-milenialsi) - urodzeni w latach 1995 - 2010.

Najbardziej niejednorodną grupę stanowi pokolenie X. Obejmuje ona i  czterdziestolatków, którzy zakładają lub powiększają rodziny, i osoby 50+, których dorosłe dzieci już się wyprowadziły. Wybierali zarówno mieszkania większe, jak i mniejsze, rynek pierwotny i wtórny oraz działki budowlane. Natomiast nie ich preferencje miały największy wpływ na branżę nieruchomości. Ostatnie lata należały do pokolenia Y.

Gdy w 2008 roku pękła bańka spekulacyjna, najstarsi milenialsi podejmowali się pierwszej pracy i to oni musieli się zmierzyć ze skutkami krachu w największym stopniu. Po chwilowym przestoju na rynku, okazało się, że ich apetyt na mieszkania rósł nieustannie. 

Milenialsi stanowili ponad 50% kupujących nieruchomości. Rzadziej decydowali się na najem, w większości chcieli mieć lokal na własność. 

Zakładali rodziny i szukali stabilizacji, więc wybierali najczęściej mieszkania o powierzchni powyżej 50 mkw. Preferowali rynek pierwotny, chcieli mieszkać w centrach dużych miast, mieć łatwy dojazd do pracy i dostęp do usług.

Z jak zmiany

Tak jak igreki miały swój kryzys, tak pokolenie Z teraz ma swój. Post-milenialsi stopniowo wchodzą na rynek pracy i w niedalekiej przyszłości mieli stać się motorem zmian - również na rynku mieszkaniowym. Generacja Z nie zna świata bez technologii. Doceniają rozwiązania takie jak co-working, usługi sharingowe czy model subskrypcyjny, nawet jeśli oznacza to, że muszą zrezygnować z własności. Podobne oczekiwania pokolenie Z ma w stosunku do nieruchomości. 

Post-milenialsi chętniej niż jakakolwiek inna generacja wybiera najem i co-living zamiast kupna. 

Zaletą tych rozwiązań jest ich ekonomiczność i właśnie to może być remedium, potrzebnym rynkowi po koronawirusowym przestoju. Gdy branży uda się przełamać obecny impas, niewątpliwie inwestorzy będą się bacznie przyglądać trendom kreowanym przez pokolenie Z.

Co nam zostawił kryzys z 2008r.

Każdy kryzys zmienia rynek i choć od krachu z 2008 roku minęła już ponad dekada, ceny mieszkań w niektórych rejonach Polski wciąż nie wróciły do poziomu sprzed pęknięcia bańki. Deweloperzy nauczyli się sterować podażą i dziś nie ma już mowy o kupowaniu dziury w ziemi. 

Klienci chronieni są w razie ewentualnej upadłości dewelopera. Dużo trudnej także o pozyskanie kredytu - dla jednych to plus, dla innych minus. 

W pokryzysowej rzeczywistości wiele osób musiało się pożegnać z marzeniami o własnym mieszkaniu, za to świetnie miał się rynek najmu. Dziś wszyscy uczestnicy rynku zachowują większą ostrożność, zaś instytucje finansowe baczniej przyglądają się rosnącym cenom nieruchomości. Rynek nieruchomości w Polsce po tym kryzysie dojrzał. 

Prognozy ekspertów

Nie sposób przewidzieć jak będzie wyglądał rynek mieszkaniowy po zakończeniu pandemii. Z pewnością na stałe zagoszczą nowe rozwiązania w sposobie oferowania nieruchomości. Już dzisiaj z dużą siłą firmy inwestują w technologię VR [ sprawdź u nas ] czyli wirtualna rzeczywistość (ang. virtual reality).

Technologia VR wirtualnie odwzorowuje rzeczywistość pomieszczeń mieszkań, domów i lokali. Dzięki temu nie musimy wychodzić z domu, żeby obejrzeć ofertę nieruchomości. Podczas oglądania wirtualnego spaceru Internauta może swobodnie poruszać się w konkretnej przestrzeni.

Eksperci spekulują na temat czekających nas zmian, najczęściej przedstawiając dwa możliwe scenariusze:

  • ceny niektórych rodzajów nieruchomości spadną, w następstwie zmniejszenia popytu; 
  • ceny nieruchomości wzrosną wskutek niepewności na rynkach finansowych, wycofaniu środków z lokat bankowych, inflacji i spadku na giełdach, które skłonią inwestorów do lokowania środków w nieruchomościach. 

Większość specjalistów skłania się ku pierwszej opcji, co mogłoby znaczyć, że w razie wystąpienia kryzysu bardziej opłacalny będzie zakup lokalu pod wynajem. W trudnych ekonomicznie czasach wartość mieszkań zwykle spada, za to rosną czynsze najmu. Aby jednak nie stracić włożonego kapitału wskutek spadku cen nieruchomości, inwestycja musi być długoterminowa. Obecnie sytuacja zmienia się dynamicznie, dlatego na wyciągnięcie konkretnych wniosków trzeba jeszcze poczekać.

Stan w którym aktualnie znajduje się gospodarka jest bezprecedensowy i trudno sobie wyobrazić, że jakakolwiek branża pozostanie bez zmian. Jeszcze trudniej przewidzieć, jakie będą to zmiany. W obliczu nadchodzącej, nowej rzeczywistości wydaje się, że najlepszą strategią, jaką można przyjąć, jest spokój. 

Szukajmy rozwiązań, aby zachować płynność gospodarki - to we wspólnym interesie nas wszystkich. A gdy świat wróci do normy, warto będzie obserwować pokolenie Z - to oni wyznaczą nowe trendy na rynku nieruchomości.

Podziel się ze znajomymi
Data: 10, 04 ,2020
Autor:  
Adam Jasiński
Wróć do bloga

Ostanie wpisy

Ranking biur nieruchomości w Poznaniu.
Sprawdź ranking biur nieruchomości w[...]
Czytaj dalej
Sprzedaż domu ze spadku - Poznań
Sprzedaż domu otrzymanego w spadku może być skomplikowana i czasochłonna, ponieważ składają się na nią pozwolenia, decyzje, testament, pozostałe[...]
Czytaj dalej
Jak biuro nieruchomości korzysta z nowej technologii spacerów 3D ?
W pracy profesjonalnego biura nieruchomości, wirtualne spacery to już nie kwestia przyszłości. Od momentu pojawienia się kryzysu pandemii wirusa covid-19[...]
Czytaj dalej
Biuro nieruchomości - AJLAND Real Estate (marka należąca do AJ Nieruchomości - Adam Jasiński)
60-321 Poznań
ul. Świerzawska 7/5

NIP: 778 138 36 59

REGON: 301111235

Ubezpieczenie nr polisy OC:
PON 00008192 PZU
facebook-squarelinkedin-squarephonefacebooklinkedinyoutube-playinstagramenvelope-square